Słowa Egona Kowalskiego rozpaliły moją żądzę.Jego wprawny język pożerał mnie, doprowadzając do szaleństwa.Nasze szaleńcze sprzężenie zostawiło nas bez tchu, nasze ciała splotły się w czystej ekstazie.Dopiero po naszym brutalnym, namiętnym seksie wreszcie mnie rozciągnął.