Moja współlokatorka, zmysłowa Jane Wilde, przyłapała mnie na zaspokajaniu siebie. Jej niezaspokojony apetyt na przyjemność doprowadził ją do pochłonięcia każdej mojej krzywej, prowadząc do dzikiego, jebanego w dupę szczytowania, które zostawiło nas oboje bez tchu.