Po żartobliwym ostrzeżeniu, moja przybrana siostra przyłapała mnie na szkicowaniu lubieżnej postaci macochy. Niespokojony jej obecnością, pospiesznie złożyłem papier. Jednak jej ciekawość wzrosła, nalegała na zobaczenie zakazanego owocu nagiego portretu swojej macochki.