Mój przyrodni kochanek przy talerzu z moim MILem to codzienna rozkosz. Dziś ma ochotę na szybki numerek. Odpalam vana, ona się rozbiera i ruszamy na dziką jazdę. Ona jest ekspertką w robieniu laski i nie wstydzę się zadowolić jej dojrzałej cipki. Zadowalające zakończenie kończy naszą eskapadę.